60-letni kierowca zginął po tym, jak wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie zachował ostrożności i wjechał wprost pod nadjeżdżającego tira. Droga między Zgorzelcem a Bogatynią (woj. dolnośląskie) była zablokowana przez wiele godzin.
Do wypadku doszło na wysokości miejscowości Krzewina około godziny 8.15. "Kierowca forda focusa wyjeżdżał z drogi podporządkowanej, nie zachował ostrożności i wjechał pod nadjeżdżającego tira, który przewoził elementy betonowe" - powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 st. asp. Ewa Wojteczek z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.
Jak dodała, na miejscu zginął 60-letni kierowca osobówki. Dwóch jego pasażerów - w wieku 21 i 43 lat - trafiło do szpitala. Policja na razie nie ma informacji, w jakim są stanie. St. asp. Wojteczek powiedziała również, że kierowca tira nie odniósł obrażeń. W momencie wypadku był trzeźwy.
Utrudnienia dla kierowców
"Droga między Zgorzelcem a Bogatynią jest zablokowana. Wyznaczono objazdy przez Czechy oraz Niemcy" - mówiła po godzinie 15.00 policjantka.
Autor: aka/aw