"Zasłużyli na miano elity". 75. rocznica zrzutu Cichociemnych


W Dębowcu na Śląsku Cieszyńskim odbyły się obchody 75. rocznicy pierwszego zrzutu Cichociemnych na okupowane terytorium polskie. - Przekaz Cichociemnych, którzy nigdy się nie poddali, trwa w narodzie polskim - mówił szef MON Antoni Macierewicz. Natomiast marszałek Sejmu, Marek Kuchciński w liście przypomniał, że choć w szkołach nie mówiono o bohaterach, nie pisano o nich w naukowych opracowaniach - ich legenda była żywa w ludziach. Fotorelację z obchodów otrzymaliśmy na Kontakt 24 od serwisu ox.pl.

Jak mówił Antoni Macierewicz, przekaz polskiego żołnierskiego ducha, który nigdy się nie poddaje, "trwa w narodzie polskim i trwać będzie". - Jesteśmy to winni naszym przodkom i przede wszystkim narodowi. Jego obrona jest naszym głównym zadaniem. Jego pomyślność jest naszym obowiązkiem, a przyszłość naszą nadzieją – mówił szef MON.

Minister wspominał Cichociemnych, którzy byli zrzuceni na okupowane przez Niemców polskie ziemie, ale i tych, którzy nie zaprzestali walki po wojnie i "skutecznie zmierzyli się z okupacją sowiecką, która o tyle była trudniejsza, że często w tył głowy strzelał żołnierz ubrany w mundur przypominający polski".

Jak podkreślił współcześni żołnierze polskich sił specjalnych, "którzy przyjęli zaszczytne miano Cichociemnych", mają obowiązek przekazywania wartości patriotycznych. - Przyjęliście na siebie imię z imion w Polsce najwspanialsze; imię bohaterów, tych którzy nigdy się nie poddali nie tylko w boju, ale i nie zrezygnowali z przekazywania tradycji niepodległościowej – mówił.

Antoni Macierewicz wspominając pierwszych Cichociemnych, którzy wylądowali w Dębowcu 75 lat temu, podkreślał bohaterstwo poległych w późniejszych walkach o niepodległość. - Także tych, którzy polegli pod Smoleńskiem. Oni też nieśli w sobie przekaz niepodległości Rzeczypospolitej i ich pamięć jest kontynuacją pamięci tych, którzy w noc niemieckiej okupacji zdecydowali się (…) orężem walczyć (…) – powiedział.

Jestem przekonany, że etos Cichociemnych – etos męstwa, niezłomnej wierności Ojczyźnie i najwyższych standardów wojennego rzemiosła – zawsze będzie dla nich normą postępowania i oparciem w chwilach próby prezydent RP, Andrzej Duda

Szef MON wspomniał też o płk. Ryszardzie Kuklińskim. - Jest dobrym symbolem żołnierza polskiego, który się nigdy nie poddał i w najgorszych warunkach umiał wykorzystać wiedzę i odwagę do przeciwstawienia się sowieckiemu zaborcy i ratowania ojczyzny w najgorszych sytuacjach – dodał.

Zasłużyli na miano elity

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości napisał, że Cichociemni zasłużyli na miano elity. "Żołnierze i emisariusze cywilni (...) wracali do kraju, aby służyć swoim doświadczeniem tam, gdzie było ono najbardziej potrzebne. (…) Zasłynęli żołnierskim kunsztem i zaangażowaniem w licznych akcjach bojowych i wywiadowczych, a także jako instruktorzy wojskowi" – napisał.

Prezydent pozdrowił kontynuatorów tradycji Cichociemnych. "Z prawdziwą dumą myślę o profesjonalizmie i osiągnięciach żołnierzy wojsk specjalnych. Jestem przekonany, że etos Cichociemnych – etos męstwa, niezłomnej wierności Ojczyźnie i najwyższych standardów wojennego rzemiosła – zawsze będzie dla nich normą postępowania i oparciem w chwilach próby" – napisał.

"Ich legenda była żywa w ludziach"

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński w liście przypomniał, że historia Cichociemnych przez długie lata była zacierana. - W szkołach nie mówiono o bohaterach, kurierach. Nie pisano o nich w naukowych opracowaniach, lecz ich legenda była żywa w ludziach, w ich sercach i pamięci. Nie da się bowiem zapomnieć niebywałej odwagi i bezprecedensowych czynów – stwierdził marszałek.

Nie pisano o nich w naukowych opracowaniach, lecz ich legenda była żywa w ludziach, w ich sercach i pamięci. Nie da się bowiem zapomnieć niebywałej odwagi i bezprecedensowych czynów marszałek Sejmu, Marek Kuchciński

Cichociemni to żołnierze Polskich Sił Zbrojnych szkoleni w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych. W rekrutacji prowadzonej od lata 1940 r. do jesieni 1943 r. do służby w tej roli zgłosiło się 2413 oficerów i podoficerów. Przeszkolono 606 osób, a do przerzutu zakwalifikowano 579 żołnierzy i kurierów. Od 15 lutego 1941 r. do 26 grudnia 1944 r. odbyły się 82 loty, w czasie których przerzucono 316 Cichociemnych, w tym jedną kobietę - Elżbietę Zawacką "Zo", oraz 28 kurierów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Pierwszych trzech Cichociemnych wylądowało w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. w Dębowcu. Byli to: kpt. Stanisław Krzymowski "Kostka", por. Józef Zabielski "Żbik" oraz kurier polityczny Czesław Raczkowski "Włodek". Zrzut nosił kryptonim "Adolphus".

Do najbardziej znanych Cichociemnych przerzuconych do Polski należeli: ostatni komendant główny AK gen. Leopold Okulicki, a także Jan Piwnik "Ponury", mjr Bolesław Kontrym "Żmudzin" i mjr Hieronim Dekutowski "Zapora".

W czasie wojny zginęło 103 Cichociemnych. Wielu zostało zamordowanych przez władze komunistyczne w powojennej Polsce.

Autor: ank//tka / Źródło: PAP

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt 24 dostaliśmy film, na którym widać samochód osobowy jadący pod prąd zakopianką. Jak przekazuje autor filmu, do zdarzenia doszło w miejscowości Chabówka na dwujezdniowym odcinku trasy.

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Samochód osobowy zapalił się na ulicy Wolskiej. Spłonął doszczętnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Buchające płomienie i gęsty dym. Spłonął samochód

Buchające płomienie i gęsty dym. Spłonął samochód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zimowa aura ma się w Polsce dobrze. Tydzień zaczyna się opadami śniegu w południowych i północnych regionach Polski. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia i nagrania z Gdyni oraz Koszalina.

Zima nie daje za wygraną. Sypie na północy i południu

Zima nie daje za wygraną. Sypie na północy i południu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zimowa atmosfera powróciła do Polski - przynajmniej na chwilę. W południowych regionach kraju w nocy zrobiło się biało, a miejscami śnieg było widać także o poranku. Zima odwiedziła także naszych sąsiadów - sporo białego puchu napadało w centralnych Niemczech. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kwietniowy śnieg w obiektywie Reporterów 24

Kwietniowy śnieg w obiektywie Reporterów 24

Źródło:
TVN24, Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Potężna ulewa w Dubaju doprowadziła do licznych podtopień. Pod wodą znalazło się wiele dróg. - Po przejechaniu kilku kilometrów znaleźliśmy się na głównej drodze i utknęliśmy na wiele godzin - relacjonowała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Joanna.

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

W pobliżu centrum handlowego na Pradze Południe doszło we wtorek wieczorem do zderzenia trzech aut. Policja przekazała, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciała martwych 29 krów odnaleziono w prywatnym gospodarstwie w miejscowości Smólsk (woj. kujawsko-pomorskie). Zwierzęta nie miały zapewnionej odpowiedniej opieki, w tym pokarmu i dostępu do wody. Do sprawy zatrzymano 48-latka. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Źródło:
tvn24.pl

Fiat 126p utknął między szlabanami na przejeździe kolejowym w Lesznie (Wielkopolskie). Na pomoc kierowcy ruszył świadek zdarzenia, pan Sebastian. Informację wraz z nagraniem przesłał redakcji Kontaktu 24. "W sytuacji zagrożenia należy pamiętać o tym, że rogatki można wyłamać" - przypominają kolejarze.

Auto utknęło między rogatkami, świadek ruszył z pomocą. Nagranie

Auto utknęło między rogatkami, świadek ruszył z pomocą. Nagranie

Źródło:
Kontakt 24