Gdy Reporter 24 Casimirus odwiedził małą norweską miejscowość Son, zachwycił się jej pięknem na tyle, że postanowił podzielić się z redakcją Kontaktu 24 zdjęciami tego urokliwego miejsca.
Son, niewielka miejscowość i port położony na brzegu fiordu, zaledwie 50 km od stolicy Norwegii, urzeka swoim pięknem. Jak pisał internauta, posługujący się nickiem Casimirus, "pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, raz zachmurzone niebo, by za chwilę rozbłysnąć pełnią słońca odbijającego się w wodach fiordu".
"Statki najpiękniejsze o zachodzie słońca"
Zdaniem Reportera 24, najlepiej podziwiać przepływające tamtędy statki o zachodzie słońca. "Domy położone na skalnych półkach nad jego brzegami, kręte uliczki i mały port - wszystko to razem tworzy przepiękny krajobraz" - zachwala. Poza widokami, na turystów odwiedzających tę malowniczą miejscowość nad norweskim fiordem czekają restauracje, serwujące przede wszystkim ryby, jak przystało na portową kuchnię.
Domy położone na skalnych półkach nad jego brzegami, kręte uliczki i mały port - wszystko to razem tworzy przepiękny krajobraz. Reporter 24 Casimirus
Kiedyś ważny port, dziś nieco zapomniany
Niegdyś miasto i ważny punkt na portowej mapie Norwegii - dziś bez samodzielnych praw miejskich, podległy pobliskiemu Vestby. Choć dawno utracił swoją rangę, nadal zachwyca swoim pięknem. Nic więc dziwnego, że w krótkim czasie zaczął być kojarzony z artystami. Do Son zjeżdżali się malarze i pisarze, którzy w romantycznym portowym miasteczku znajdywali źródło natchnienia.
"Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie"
Jak zauważył internauta, pogoda nad fiordem szybko się zmienia. Prognozy podają na przemian słoneczne i śnieżne dni, a temperatura oscyluje powyżej i poniżej zera.
Autor: rydz/aw