Wypadek na krajowej "11" w miejscowości Ciasna (Śląskie). Nie żyje kierowca renault, a jego syn został ranny po tym, jak w ich samochód uderzył pojazd, który zjechał z przeciwległego pasa. Ranna została także kobieta kierująca mercedesem, który zjechał z drogi. Rannych w wypadku przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Informację i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu po godzinie 11. - Doszło do zderzenia trzech samochodów osobowych - przekazał mł. bryg. Piotr Parys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu.
Jak doprecyzował asp.sztab. Serafin Mzyk z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu, do wypadku doszło, gdy kobieta kierująca mercedesem nie zahamowała przed znajdującym się przed nią pojazdem.
- Kobieta kierująca audi, jadąca od strony Ciasnej, zatrzymała się przy osi jezdni, prawdopodobnie z zamiarem skrętu w lewo. Jadąca za nią 29-letnia kobieta kierująca mercedesem nie wyhamowała, uderzyła w audi. Mercedes odbił się i zjechał na przeciwległy pas ruchu, którym jechało renault - relacjonował oficer prasowy.
Jedna osoba nie żyje, dwie przetransportowane do szpitali
Jak poinformował Serafin Mzyk, 45-letni kierowca renault, mieszkaniec Katowic, zginął na miejscu. - Ranny został jego 16-letni syn, w wypadku została poszkodowana także jego żona. 16-latek oraz kierująca mercedesem zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitali w Opolu i Sosnowcu - powiedział policjant.
Po wypadku droga była zablokowana. Jak podała po godz. 13:30 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia się zakończyły.
Autor: awa,ak//mz,popi